Niedawno na jednym demku na PS1 ogrywałem grę WTC World Touring Cars. Jest to trzecia część serii TOCA. W kolekcji mam tę pierwszą czyli TOCA Touring Car Championship. Kupiona w 1999 roku za bodajże 99zł czy coś takiego. Gierka może i ładna wizualnie, graficznie, muzycznie, dopracowano też detale takie jak uszkodzenia i realizm sterowania. Ale czy oby na pewno? W tym filmiku rozliczam się z tą gierką, która ma PADACZNE sterowanie i fizykę jazdy. Raz wpadniesz na pobocze i już cię zarzuca. Wjedziesz na bandę? Już obracasz się o 180 stopni. Nie zapanujesz nad kierownicą przy skręcaniu? Już jebniesz w bandę albo się odwrócisz. I takich sytuacji jest całe mnóstwo! Nie wiem dlaczego ta gra w Playstation Magazynie dostała w latach 90 aż ocenę 9/10. Po prostu kurwa nie wiem! Skoro nawet sam recenzent wówczas to zauważył, że jeśli raz popełnimy błąd i spadniemy na pobocze to już nie ma opcji by dogonić przeciwników. A przeciwnicy też mają wyśrubowany poziom inteligencji. Oni nigdy nie wypadają na pobocze. Jadą tak jak programista ich zaprogramował. I to nawet na poziomie easy są problemy by w to grać! Rozliczam tę gierkę i niech szlag trafi jej twórców. Była gówniana już w tamtych czasach, a dziś tylko mogę to potwierdzić tym gameplay’em na youtube. Trzymajcie się z daleka od tego tytułu!
